Choć w ubiegłym roku mało mnie było w sieci, nie próżnowałam i przeczytałam 32 książki, co jest jak na mnie całkiem dobrym wynikiem w skali roku. Przyczyniły się do tego zarówno chęć pobicia wyniku z 2020 roku, jak i lektury, które musiałam przeczytać w ramach zajęć na uczelni. Zacznijmy więc podsumowanie.
NAJPOPULARNIEJSZE POSTY
- Od czego zacząć czytać powieści Margit Sandemo?: 637 odsłon
- Afraid to Shoot Strangers – Remigiusz Mróz „Kasacja”: 265 odsłon
- TOP 5 – rzeczy, które wchodzą w skład dobrej książki: 224 odsłony
- Tak złe, że aż śmieszne – Sarah J. Maas „Dwór cierni i róż”: 200 odsłon
NAJPOPULARNIEJSZA RECENZJA Z UBIEGŁEGO ROKU
Jak się mają poprzednie podsumowania?
- 2016 – 18 książek
- 2017 – 41 książek
- 2018 – 23 książki
- 2019 – 9 książek
- 2020 – 11 książek
Przy wskazaniu książek przeczytanych w 2021 roku posłużę się podsumowaniem ze strony Goodreads, na której obecnie wszystko uaktualniam.

NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2021 ROKU
- „Babel. W dwadzieścia języków dookoła świata” – Gaston Dorren
- „Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy” – Gaston Dorren
Zarówno pierwsza pozycja oraz „Gadka” właśnie to książki, które zasługują na wyróżnienie za ubiegły rok. Świetnie napisane, z dużą dawką wiedzy o przeróżnych (i tych znanych i tych mniej znanych lub tych nam nieznanych) językach świata, a przy tym dozą humoru. Autor, jako że sam jest poliglotą, próbował uczyć się również niektórych języków z tych wymienionych w jego książkach, a jego zmagania z nimi dodatkowo urozmaicają te pozycje. Aż się chce przeczytać więcej.
- „Surviving paradise. One Year on a Disappearing Island” – Peter Rudiak-Gould
„Surviving Paradise” jest z kolei pozycją, wobec której miałam sporo oczekiwań od samego początku. Jest to książka z gatunku literatury faktu. Narratorem w niej jest sam autor, który w roku 2003, w wieku dwudziestu jeden lat wyjechał na Wyspy Marshalla. Wyruszył tam w ramach wolontariatu organizowanego przez organizację pozarządową WorldTeach, by uczyć dzieci lokalnych mieszkańców języka angielskiego. Ja się zakochałam w tej książce. Sam klimat, jak treść, wszystko tutaj pasuje. Choć nie jest to powieść, to czyta się ją właśnie jakby nią była. Na mojej półce na pewno zagości więcej tego typu lektur, bo ta była po prostu fantastyczna.
A Wy jakie książki przeczytaliście w roku ubiegłym? Czy jakaś pozycja szczególnie przypadła Wam do gustu?
Świetne wyniki 🙂
PolubieniePolubienie