Pierwsze podejście do polskiego urban fantasy — Katarzyna Wierzbicka „Tajne przez magiczne”

Przedszkole, demony, magia. Czy to może działać? Zadawałam sobie to pytanie od pierwszej chwili, gdy tylko ujrzałam tę książkę w internecie. Mimo iż nie należę do osób dobrze zaznajomionych z fantastyką, a szczególnie z urban fantasy, zaufałam wydawnictwu i kupiłam tę książkę (a w zasadzie obie części na zeszłorocznych targach książki w Krakowie). Muszę powiedzieć, że to było naprawdę interesujące spotkanie z lekturą.

Czytaj dalej „Pierwsze podejście do polskiego urban fantasy — Katarzyna Wierzbicka „Tajne przez magiczne””

Lekka oraz naiwna — Elena Armas „The Spanish Love Deception”

Moja relacja z romansami jest skomplikowana. Kiedy mam ochotę przeczytać wyważoną, realną oraz „sympatyczną” książkę z tego gatunku, zwykle trafiam na taką, która jest tego czystym przeciwieństwem. I gdy w końcu sięgnęłam po kolejną, co zdarza się stosunkowo rzadko, myślałam, że miło się zaskoczę. Ta myśl towarzyszyła mi przez stosunkowo dużą część książki, lecz gdy przyszło ją dokończyć, wróciłam do punktu wyjścia. Znowu.

Czytaj dalej „Lekka oraz naiwna — Elena Armas „The Spanish Love Deception””

Kilka norweskich książek na 17 maja!

Dzisiaj Norwegowie obchodzą jedno z najważniejszych, jak nie najważniejsze święto, którym jest Grunnlovsdagen. To dzień konstytucji, hucznie obchodzony w całym kraju każdego 17 maja. To, co warto wiedzieć, konstytucja została podpisana w 1814 roku w miejscowości Eidsvoll, a tego samego dnia Christian VIII Oldenburg został królem Norwegii jako Christian Frederik. Jako zarówno pasjonatka krajów nordyckich, jak i wciąż jeszcze studentka skandynawistyki, z tej właśnie okazji postanowiłam przybliżyć kilka pozycji książkowych norweskich autorów wartych zapoznania.

Czytaj dalej „Kilka norweskich książek na 17 maja!”