Opowieść o dziewczynie z bagien — Delia Owens „Gdzie śpiewają raki”

Natura, wycofanie oraz odrzucenie. Są to trzy słowa, które jako pierwsze nasuwają mi się na myśl, gdy przypominam sobie fabułę książki „Gdzie śpiewają raki”. Rozbrzmiewają one w mojej głowie wraz z poczuciem, że przeczytałam coś zupełnie innego, niż na początku zamierzałam. Jest to bowiem według mnie powieść ni to szokująca, ni to nieprzewidywalna, choć o ciekawej tematyce.

Czytaj dalej „Opowieść o dziewczynie z bagien — Delia Owens „Gdzie śpiewają raki””

Ten styl, ta bezpośredniość oraz niesmak, który po sobie pozostawia — Jakub Żulczyk „Zrób mi jakąś krzywdę”

Napisanie powieści o miłości, która nie zachodzi o bycie sztampową oraz przewidywalną to sztuka. Rozpisanie relacji między bohaterami tak, by nie zniesmaczyć potencjalnego czytelnika to godna podziwu umiejętność. Z kolei ukazanie romantycznego uczucia między dwójką osób, niepełnoletnią dziewczyną a dorosłym mężczyzną to już kontrowersja. A gdy mam do czynienia z taką właśnie historią, czuję się w pewnym stopniu zaintrygowana książką, jak i nią zniesmaczona.

Czytaj dalej „Ten styl, ta bezpośredniość oraz niesmak, który po sobie pozostawia — Jakub Żulczyk „Zrób mi jakąś krzywdę””

Czy aby na pewno? – Justyna Kopińska „Z nienawiści do kobiet”

Nie mam na co dzień do czynienia z reportażami. W moim życiu nie spędziłam zbyt wiele czasu na zapoznaniu się z publikacjami tego typu. Myślę, że to błąd. Bo o ile lubimy zapoznawać się z fikcją literacką, warto również zapoznać się z tym, co nas otacza. Z tym, z czym nie mamy kontaktu bezpośrednio, ale co również nas dotyczy. W mniejszym lub większym stopniu. Czytaj dalej „Czy aby na pewno? – Justyna Kopińska „Z nienawiści do kobiet””