Kilka norweskich książek na 17 maja!

Dzisiaj Norwegowie obchodzą jedno z najważniejszych, jak nie najważniejsze święto, którym jest Grunnlovsdagen. To dzień konstytucji, hucznie obchodzony w całym kraju każdego 17 maja. To, co warto wiedzieć, konstytucja została podpisana w 1814 roku w miejscowości Eidsvoll, a tego samego dnia Christian VIII Oldenburg został królem Norwegii jako Christian Frederik. Jako zarówno pasjonatka krajów nordyckich, jak i wciąż jeszcze studentka skandynawistyki, z tej właśnie okazji postanowiłam przybliżyć kilka pozycji książkowych norweskich autorów wartych zapoznania.

Czytaj dalej „Kilka norweskich książek na 17 maja!”

Morze ma wiele barw. A co jest dźwiękiem morza? – Morten A. Strøksnes „Księga morza, czyli jak złowić rekina giganta z małego pontonu na wielkim oceanie o każdej porze roku”

Naprawdę mało wiemy o morzach i oceanach. Więcej ludzi zbadało powierzchnię księżyca, niż morskie głębiny. Być może to właśnie dlatego poznanie – choć w niewielkim stopniu – tego, co w nich żyje, wydaje się być dla mnie fascynujące.

Czytaj dalej „Morze ma wiele barw. A co jest dźwiękiem morza? – Morten A. Strøksnes „Księga morza, czyli jak złowić rekina giganta z małego pontonu na wielkim oceanie o każdej porze roku””

Trudy wojny, skrywana rodzinna tajemnica — Margit Sandemo „Ensom i verden”

Po powieści autorstwa Margit Sandemo mogę sięgać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Nic dziwnego, że gdy tylko zobaczyłam tę książkę podczas wizyty w Norwegii, nie mogłam jej nie kupić; zwłaszcza egzemplarza w rodzimym języku autorki, choć powszechnie wiadomo, że będąc Norweżką, pisała ona po szwedzku. Jest to zarazem pierwsza recenzja książki obcojęzycznej na blogu, jak i pierwsza powieść, którą przeczytałam w języku norweskim. Co z tego wynikło? Czytaj dalej „Trudy wojny, skrywana rodzinna tajemnica — Margit Sandemo „Ensom i verden””