Kto z nas nie ma bądź nie miał postanowień noworocznych? Chyba nie znam takiej osoby, lecz wiem, że są wyjątki. Ja niestety do nich nie należę. Początek roku zacznę więc postem, który przybliży mi własne plany książkowe i okołoksiążkowe, a wam może podpowiedzieć jakie ciekawe książki pozostały jeszcze do odkrycia. 🙂
Po pierwsze i najważniejsze: PRZECZYTAJ TO CO POSIADASZ, A NIE TYLKO KUPUJ I PATRZ JAK PIĘKNIE PREZENTUJĄ SIĘ NA PÓŁECZCE. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć jak to miło kiedy mamy pieniądze, możemy pójść do księgarni i wybierać w przeróżnych książkach, prawda? Tak… Można się od tego uzależnić. Sądzę, iż jest to przekleństwo każdego książkoholika. Dlaczego? Ponieważ książek jest za dużo, a pieniążków za mało. Co jednak z tymi, które zalegają na półkach i się kurzą? W końcu postanowiłam, że dopóki nie przeczytam moich domowych skarbów, nie kupię żadnej innej. Ciekawe ile wytrzymam? Tak więc, publikuję tutaj moją tegoroczną listę czytelniczą.
- „Aleja ślepca” – Justin Peacock
- „Bez skrupułów” – Tess Gerritsen
- „Córka wikingów” – Vera Henriksen (wszystkie trzy części)
- „Człowiek, który zostawił po sobie cień” – Carl-Johan Vallgren
- „Dziewięć smoków” – Michael Connelly
- „Kobieta ze znamieniem” – Håkan Nesser
- „Korzenie” – Elin Brend Johansen (Dziedziczka z Alvestad)
- „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” – Stieg Larsson
- „Najpiękniejszy kraj” – Åke Edwardson
- „Niespokojny człowiek” – Henning Mankell
- „Niewidzialny człowiek z salem” – Christoffer Carlsson
- „Ostatnia noc w Tremore Beach” – Mikel Santiago
- „Ostatni, który umrze” – Tess Gerritsen
- „Płomienie śmierci” – Alex Kava
- „Powrót nauczyciela tańca” – Henning Mankell
- „Strach na wróble” – Michael Connelly
- „Spokój duszy” – Camilla Grebe, Åsa Träff
- „Ślubny wianek” – Christin Grilstad Prøis (Elen z krainy fiordów)
- „Świt, który nie nadejdzie” – Remigiusz Mróz
- „Tożsamość” – Alan Folsom
- „Uprowadzony” – Lee Child
Postanowienie drugie: NAUKA NORWESKIEGO / „HODEJEGERNE” JO NESBØ – PRZECZYTAJ W ORYGINALE. Właściwie powinno to brzmieć : SPRÓBUJ ZROZUMIEĆ I PRZEBRNĄĆ PRZEZ POWIEŚĆ… Nauka tego języka jest z jednej strony prosta, z drugiej bardzo skomplikowana… Dlaczego? Otóż gramatyka nie jest trudna i nie zawiera tylu regułek oraz odmian czasowników ile jest w języku polskim, natomiast wymowa jest jedną z najtrudniejszych rzeczy do opanowania. Dialektów jest tyle ile miast i regionów w Norwegii, a wszędzie ten sam język brzmi zupełnie inaczej. Spróbujcie wysłuchać chociażby jak mówi rodowity mieszkaniec Bergen kontra rodowity mieszkaniec Oslo. Link do strony z niektórymi dialektami norweskimi dla ciekawskich podaję TUTAJ. 🙂
Postanowienia są dwa. Oczywiście wychodzę z założenia, iż „co za dużo to nie zdrowo”, a matura sama się nie zda. Tak więc, rok 2017 uważam za rozpoczęty. 🙂
Powodzenia z wybranymi lekturami i nauką norweskiego! Każdy nowy język obcy to brama do innego postrzegania rzeczywistości – bezcenne, bo zwiększamy swój zasięg zrozumienia świata 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję i zgadzam się z Tobą w 100%. 🙂
PolubieniePolubienie
Też nie lubię zakurzonych książek, ale cóż – mam takich mnóstwo. W tamtym roku zaczęłam je odkurzać i zastanawiać się, które pójdą na śmietnik, które oddam do biblioteki a które zostawię. Szafa dalej jest pełna. Ale jest już lepiej. Niektóre nawet przeczytałam, z czego jestem dumna 🙂
PolubieniePolubienie
Ja w zasadzie nie pozbędę się (na razie) żadnej książki, ponieważ lubię je kolekcjonować, ale muszę się w końcu spiąć i przeczytać to co jeszcze posiadam. 🙂
PolubieniePolubienie
Nie lubię, jak książka stoi na półce i się kurzy, dlatego sama wielu książek nie posiadam 🙂 Wolę, kiedy książka jest czytana, więc mam może trzy nieprzeczytane powieści obecnie na półce.
A nauka norweskiego? Ambitnie!
PolubieniePolubienie
Ja należę jednak do osób, które wolą mieć wszystko we własnej biblioteczce, co znacznie wpływa na ilość mojej gotówki i niestety nie jest to zbyt dla mnie korzystne, ale hej, mamy nowe książki do czytania. 🙂 Choć do biblioteki zaglądam równie często i zawsze przegapiam termin zwrotu. 🙂
PolubieniePolubienie
nie przeczytałaś Stiega Larssona??? Ajć Ajć – już szybciutko nadrabiaj 😀
ps. tez mam stosy książek do przeczytania 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę jak najszybciej nadrobić, bo słyszałam na jego temat wiele dobrego. 🙂
PolubieniePolubienie
Nauka norweskiego? Ambitnie. Życzę powodzenia:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję. 🙂
PolubieniePolubienie