Początek roku szkolnego dla każdego ucznia jest ogromną zagadką. Nigdy nie możemy być pewni, że dany rok będzie taki sam jak poprzednie lata. W moim przypadku wszystko w tej klasie to jedna wielka niewiadoma, a jest to już klasa maturalna.
Wrzesień jest miesiącem, w którym rozpoczyna się moja przygoda z nauką, a co za tym idzie – mniej wolnego czasu na prowadzenie bloga. Przedmioty szkolne trzeba nadrobić i uczyć się do rozszerzenia. Czasu jednak mało. Dlatego też, pierwszy etap szkoły rozpoczynam z dwiema książkami ponadprogramowymi. 🙂
Cykl rozpoczyna ostatnia część serii powieści Simon’a Beckett’a, którego głównym bohaterem jest Dr. Hunter. Nie ukrywam, iż na tą powieść czekałam długo. Nigdy nie potrafiłam trafić na choćby jeden egzemplarz w bibliotece. Teraz się udało.
„Osiem lat wcześniej: Odnaleziono grób ofiary bestialskiego mordu. Doktor David Hunter – młody antropolog sądowy – bada zwłoki. Odrażający fizycznie mężczyzna o straszliwej sile przyznał się do zabójstw czterech dziewcząt. Miał wskazać, gdzie je pogrzebał. Ale uciekł. Mogił nie znaleziono. Dochodzenie przerwano. A potem był tragiczny wypadek, który odmieni doktora Huntera na zawsze.”
„Teraz: Morderca znowu jest na wolności. Doktor Hunter znowu zostaje wezwany do Dartmoor. Te same ponure torfowiska i wrzosowiska. Ta sama wilgotna mgła. Ten sam morderca. I ci sami ludzie, z którymi wtedy Hunter pracował. Ta sama kobieta – psycholog policyjny, która teraz boi się… Bardzo się boi. Wokół gęstnieją przeszłość i strach. Narastają, obezwładniają. Znowu każdy może być ofiarą i każdy może być mordercą.”
Drugą książką, na którą polowałam mniej więcej pół roku, to „Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie.” Autorem jest Bill Bass, założyciel Centrum Badań Antropologicznych w Tennessee, potocznie nazywanym „Trupią Farmą”.
„Najbardziej niesamowita farma świata, miejsce, które zrewolucjonizowało współczesną kryminalistykę. Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce. Jak blisko trzeba być rozkładającego się ciała, żeby je poczuć? Gdzie ciało rozkłada się dłużej: w ciężarówce czy na tylnym siedzeniu samochodu? W jaki sposób ślady małych owadów przyczyniły się do wysłania na krzesło elektryczne pewnego „morderczego” staruszka? Bill Bass zabiera nas w przyprawiającą o ciarki na plecach podróż po zakątkach Trupiej Farmy, miejsca, które zrewolucjonizowało współczesną medycynę sądową. Nie tylko odkrywa przed nami fascynujące tajemnice ludzkich zwłok, ale też opowiada o swych najbardziej pasjonujących śledztwach. Jako ciekawostkę można dodać, iż wstęp napisała Patricia Cornwell, która kilkakrotnie powoływała się w swoich książkach na prawdziwą „Trupią farmę”.”
Czytaliście? Podzielcie się wrażeniami w komentarzach. 🙂
Słyszałam i nawet widziałam program o tej „Trupiej Farmie”! Czekam na Twoją recenzję tej książki 🙂
PolubieniePolubienie
pierwsze slysze, pierwsze widze, a tu takie cos 😀 zycze jak najlepiej w klasie maturalnej, pamietam jak sama w niej bylam, tragedia a jeszcze egzaminy zawodowe ;_;
PolubieniePolubienie
Czytałam Becketta, ale akurat inną książkę. Jeśli jest tak samo dobra, to polecam!
PolubieniePolubienie
Klasa maturalna – powróciłabym. :3
3mam kciuki za Twoją maturkę, ja jakoś swoją zdałam i Tobie się uda. Mam nadzieje, że rozszerzenia wybrałas już z myślą o studiach. 😀 Książki ciekawe, spróbuję po którąś sięgnąć.
PolubieniePolubienie
Rozszerzenia wybrałam z myślą o studiach i teraz tylko trzeba wziąć się w garść. Będzie dobrze. 🙂
PolubieniePolubienie