Spośród wielu książek dla młodzieży, które przeczytałam powieść Robin Brande „Szkoła, miłość i inne diety” jest u mnie na pierwszym miejscu. Jest to doskonale napisana historia motywacyjna dla osób z nadwagą. Niewiele książek dla osób w moim wieku jest takim dobrym motywatorem. Większość z nich opowiada o wampirach, istotach nadprzyrodzonych czy walce dobra ze złem z przewidywalnym jak dotąd zakończeniem.
Główna bohaterka Cat nie radzi sobie ze swoim odwiecznym problemem – nadmierną ilością kilogramów. Całe jej życie przewraca do góry nogami fakt, iż musi wziąć udział w konkursie naukowym. Projekt dziewczyny otwiera przed nią nowe możliwości i daje szansę na lepsze życie. „Ludzie, którzy lubią cię tylko wtedy, gdy dobrze wyglądasz, nie są nic warci.” Może nawet Catherine w końcu da nauczkę swojemu odwiecznemu wrogowi? Czy może dziewczyna jeszcze bardziej zagubi się w swoich uczuciach? „Myślałam, że faceci są skomplikowani. Może to i prawda. A może są prości, a to ja jestem złożona.” Powieść to również zbiór przepisów kulinarnych. Bohaterka w ten sposób opisuje przebieg swojej przemiany. Rozdziały są krótkie i dynamiczne, przez co łatwiej i szybciej się je czyta. Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić jest okładka, która niekoniecznie zachęca do zajrzenia w treść twórczości Robin Brande, gdyż wtedy wydaje się ona powieścią, która ma na celu zachęcać do jej przeczytania w większości osoby w wieku gimnazjalnym. Oczywiście to tylko moja subiektywna ocena. Tu właśnie zastrzegam – „nie oceniaj książki po okładce”. Możesz ominąć naprawdę ciekawą lekturę, a chyba tego nie chcesz?
Moja Ocena: 9/10*
Znalazłam wiele kryminałów na Twoim blogu przez co już zaczął mi się podobać 🙂
Blog ma potencjał, naprawdę! Szkoda tylko, że nie ma opcji „dodaj do obserwowanych” jak u mnie na blogu i nie chodzi mi o obserwację przez maila, bo niestety bądź co bądź – rzadko na niego wchodzę.
Jak dodasz taką opcję, to daj znać: na pewno zaobserwuje!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Spróbuję dodać jak tylko uporządkuję stronę, ponieważ wciąż mi coś w niej nie pasuje, a jestem nowa na wordpress.com 🙂 Kryminały to mój ulubiony gatunek literacki i właśnie wróciłam z zakupów z nową dostawą powieści. Niedługo na pewno pojawią się nowe posty i dam znać jak tylko dodam dany widget. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety nie da się na wordpress.com dodać tego widgetu (w każdym razie nie potrafię tego zrobić) i jedyna możliwość obserwacji bloga to obserwowanie przez email.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie lubię książek młodzieżowych bo są o wszystkim i o niczym. Zero wartości, tylko jakieś romanse albo zakompleksione nastolatki… Może to kwestia mojego wieku.
zapraszam do siebie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też nie jestem zbytnią fanką literatury młodzieżowej, jednak tą książkę dostałam od babci i jest to naprawdę jedna z nielicznych, które mi się podobają.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też mi się wydaje, że okładka jest trochę dziecinna ale „nie oceniaj książki po okładce” 🙂
Poklikasz u mnie ?
http://mlodamamakacpra.blogspot.com/2016/04/ozspecials.html
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Owszem, nie zawsze okładka odzwierciedla zawartość. 🙂
PolubieniePolubienie
kurcze ładna ma okładke
http://happinessismytarget.blogspot.com/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Owszem, jednak jak na mój gust jest zbyt dziecinna.
PolubieniePolubione przez 1 osoba