Od sierpnia do końca listopada czytelniczo działo się wiele, choć w niewielkim stopniu dzieliłam się tym z innymi. Nie było mowy o recenzjach, podsumowaniach miesiąca, czytelniczych nowościach na rynku książki w Polsce, ani nic z tematów okołoksiążkowych, o których tak właściwie lubię pisać. Co przeczytałam w tym czasie? Sprawdźmy!
Czytaj dalej „Podsumowanie ostatnich czterech miesięcy”Co jest prawdą? – Riley Sager „Wróć przed zmrokiem”
Nie bez powodu sięgnęłam po powieść łączącą w sobie elementy zarówno thrillera, jak i klasycznego horroru. Opowieści o nawiedzonych domach, czy też miejska eksploracja budynków z niepokojącą przeszłością to coś, o czym uwielbiam czytać, słuchać, jak i oglądać rzeczy o tej tematyce. Pewnie dlatego, gdybym znalazła się w podobnej sytuacji do głównej bohaterki, zrobiłabym to samo — zaczęła węszyć w poszukiwaniu prawdy. A co ona kryje? Zobaczmy.
Czytaj dalej „Co jest prawdą? – Riley Sager „Wróć przed zmrokiem””Ten styl, ta bezpośredniość oraz niesmak, który po sobie pozostawia — Jakub Żulczyk „Zrób mi jakąś krzywdę”
Napisanie powieści o miłości, która nie zachodzi o bycie sztampową oraz przewidywalną to sztuka. Rozpisanie relacji między bohaterami tak, by nie zniesmaczyć potencjalnego czytelnika to godna podziwu umiejętność. Z kolei ukazanie romantycznego uczucia między dwójką osób, niepełnoletnią dziewczyną a dorosłym mężczyzną to już kontrowersja. A gdy mam do czynienia z taką właśnie historią, czuję się w pewnym stopniu zaintrygowana książką, jak i nią zniesmaczona.
Czytaj dalej „Ten styl, ta bezpośredniość oraz niesmak, który po sobie pozostawia — Jakub Żulczyk „Zrób mi jakąś krzywdę””