Dziś sobota 30 stycznia. Nie da się ukryć, że pierwszy miesiąc nowego roku minął stosunkowo szybko. Prywatnie nie działo się zbyt dużo, pomijając kwestie związane ze studiami oraz zbliżającą się sesją. Nowy rok rozpoczął się na tyle dobrze, że czytelniczo weszłam w nowy rok z kopyta i przeczytałam notabene cztery (tylko lub aż) książki.
Pierwszą z nich – „Babel. W dwadzieścia języków dookoła świata” Gastona Dorrena zaczęłam czytać jeszcze w 2020 roku, lecz nie udało mi się jej wtedy dokończyć. Choć książka zawiera dużo informacji stricte dotyczących kwestii lingwistycznych (bo sama w zamyśle, właśnie o tym miała być), to opowiada również o potyczkach językowych autora, co niezmiernie mi się podobało i urozmaicało całość o dodatkowe doświadczenia oraz humorystyczne anegdoty. Spośród przeczytanych w styczniu książek, ta jest zdecydowanie najlepsza.
Zaraz po niej sięgnęłam po „Bad Boy’s Girl” autorstwa Blair Holden, którą odświeżyłam sobie po niespełna trzech latach. Od czasu do czasu lubiłam sobie poczytać wattpadowe historie, choć rzadko kiedy zdarzały się prawdziwe perełki w morzu tego samego schematu. Tej historii również do nich nie zaliczę, choć jej styl jest prosty i mi odpowiada. Nie ma w niej nic zaskakującego, ale jest przyjemna i szybko się ją czyta. Dobra, lekka opowieść dla nastolatków.
Następna w kolejce jest pozycja „Języki w niebezpieczeństwie. Księga wiedzy” (opracowanie zbiorowe). Nie będę się jednak nad nią długo rozwodzić, ponieważ jest to książka, którą przeczytałam w ramach zajęć i przygotowania do sesji z językoznawstwa. Jeśli ktoś interesuje się lingwistyką, to jak najbardziej polecam. Wolna lektura do znalezienia w internecie.
Ostatnią była opowieść Antti Tuomainena „Najgorętsza plaża w Finlandii”. Moje styczniowe rozczarowanie. Choć sama książka nie była zła, spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej. Przede wszystkim czarnego humoru, który uwielbiam, a który niezmiennie kojarzy mi się właśnie z Finalndią. Szkoda.
- Recenzja: „Najgorętsza plaża w Finlandii”

Tak właśnie wygląda moje czytelnicze podsumowanie stycznia. A jak u Was? Co ciekawego przeczytaliście na początku 2021 roku?
Miałaś piękny miesiac!
PolubieniePolubienie