Ostatnie podsumowanie czytelnicze skończyło się w kwietniu. Od tamtej pory moją domową biblioteczkę zasiliło kilkanaście nowych pozycji, wypróbowałam jedną aplikację abonamentową oraz przeczytałam kilka książek z ogromnej półki wstydu… Zacznijmy więc od początku.
PODSUMOWANIE W LICZBACH:
- książki: 6
- papierowe: 5
- ebooki: 1
- ilość przeczytanych stron: 1577
- książki (zakupione): 14
KSIĄŻKI PRZECZYTANE






APLIKACJA BOOKBEAT — MOJE ODCZUCIA Z KORZYSTANIA Z OKRESU PRÓBNEGO
Pod koniec lipca tego roku rozpoczęłam swoją przygodę z aplikacją BookBeat, która daje nam dostęp do szerokiej gamy audiobooków oraz ebooków w ofercie abonamentowej. Ma ona trzy różne rodzaje abonamentów, z czego podczas okresu próbnego (trwającego dwa tygodnie) dostajemy wgląd w wersję premium. Od razu po zainstalowaniu aplikacji rozpoczęłam poszukiwanie interesujących mnie tytułów. Dużym plusem jest to, że znalazłam tam sporo książek anglojęzycznych oraz po fińsku. Niestety nie mam porównania z innymi aplikacjami tego typu, więc nie wiem, jak z dostępem do obcojęzycznych publikacji jest np. na Legimi — czy mają większy asortyment. Z kolei jeżeli chodzi o wybór książek w języku polskim, ubolewam, że jest ich w ofercie stosunkowo niewiele według mnie. Myślę jednak, że dwa tygodnie to za mało, by móc się wypowiedzieć o wszystkich plusach i minusach BookBeat, dlatego wykupiłam abonament miesięczny. Zobaczymy, jak się będzie aplikacja sprawować.
ZAKUPIONE OD CZASU PODSUMOWANIA KWIETNIOWEGO














Dzisiejsze podsumowanie jest co prawda skupione bardziej na samej statystyce, niż na pełnym opisie moich wrażeń dotyczących poszczególnych książek. Myślę, że jest przez to bardziej przejrzyste, niż poprzednie, choć może troszkę krótsze. Pomijając jednak to, zauważyłam, że te trzy ostatnie miesiące obfitowały głównie w zakupy, co nieuchronnie prowadzi do poszerzenia mojej biblioteki wstydu (bo na półkę, to już jednak za dużo). Widzę również, jak na przestrzeni ostatnich w zasadzie lat, zmienia się mój gust literacki, gdyż więcej inwestuję w np. literaturę piękną, niż w moje jakby nie patrzeć w ulubione gatunki — kryminał oraz thriller. Kto wie, może niedługo otworzę się i na nowe książki, o których z pewnością jeszcze nie tak dawno bym nawet nie pomyślała…
Ja też mam zakupioną książkę ‚Norwegian Wood” i szczerze mówiąc muszę się w końcu za nią zabrać. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego autora i jego twórczości.
PolubieniePolubienie
Zaczytanych kolejnych miesięcy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. 🙂
PolubieniePolubienie